Dziennik by Jerzy Pilch
My rating: 1 of 5 stars
Wytrwałem do końca. Ale było ciężko. W sumie inteligentne. Imponują mi błyskotliwe frazy Pilcha. Pilch włada słowem niczym mieczem. Czasami tylko obcina ucho. Irytują zwłaszcza „wycieczki” dotyczące bieżących wydarzeń, polityki i niektórych napotkanych ludzi. Nietolerancyjne i bezkrytyczne. Refleksje – zwłaszcza te dotyczące literatury, piłki nożnej, Śląska Cieszyńskiego, Wisły – ciekawe, ale niebyt odkrywcze.
Drugiej części „Dziennika” z przyjemnością nie przeczytam.
View all my reviews