
My rating: 5 of 5 stars
Urzeczony urokiem „Znaczy Kapitan” sięgnąłem po jej kontynuację pisaną w reakcji na listy od czytelników domagających się rozszerzenia tamtej historii. „Krążownik…” to kanon literatury marynistycznej obejmujący szeroki horyzont czasowy, od czasów nauki w Szkole Morskiej w Tczewie, po czasy II Wojny Światowej. Od żeglugi na statku szkolnym „Lwów”, po służbę na przekształconych na transportowce wojskowe statkach handlowych i pasażerskich.
Świetna książka i pyszne anegdoty. O zdawaniu egzaminu z angielskiego, o "jedzeniu" spirytusu łyżkami, wieczór odcinania krawatów, hotelowa kąpiel w Casablance… Różne formy literackie. Głównie opowiadania, jednak najbardziej urzekła mnie „sztuka” epistolarna z francuskiego więzienia. Wyborne!
View all my reviews